środa, 31 października 2012

Morze Karaibskie...

Cahuita, Manzanillo... miejsca bez pośpiechu, z luzem, wypełnione charakterystycznym, słodkawym zapachem pewnego rodzaju dymu... Po co zresztą komentować coś, co i tak widać na zdjęciach... :) Po prostu Karaiby... które tak naprawdę oddalone są o 3 tysiące kilometrów, po drugiej stronie morza, za horyzontem...
 pas startowy lotniska







 masaż relaksujący na plaży... bardzo proszę :)






salud ;)









Brak komentarzy:

Prześlij komentarz