Cahuita, Manzanillo... miejsca bez pośpiechu, z luzem, wypełnione charakterystycznym, słodkawym zapachem pewnego rodzaju dymu... Po co zresztą komentować coś, co i tak widać na zdjęciach... :) Po prostu Karaiby... które tak naprawdę oddalone są o 3 tysiące kilometrów, po drugiej stronie morza, za horyzontem...
pas startowy lotniska
masaż relaksujący na plaży... bardzo proszę :)
salud ;)